Relacja z wycieczki na Sulovskie Skały (Słowacja)

SONY DSC

SONY DSC

W piękną, słoneczną niedzielę 4 października liczna grupa Zdobywców ruszyła na południe, na kolejną wycieczkę w Sulovskie Skały. To już trzeci klubowy wyjazd w ten rejon Słowacji, podobnie jak podczas dwóch poprzednich tak i tym razem nikt z klubowiczów, łącznie z organizatorem wycieczki, nie znał trasy. Śmiało można więc uznać, iż znów ruszyliśmy w nieznane, ku przygodzie.Sulovskie Skały to góry niewysokie ale piękne, pełne skalnych atrakcji i niebezpiecznych punktów widokowych.

Kubowiczów czekało przejście trasy z Rajeckich Teplic aż do Lietawskiej Lućki pokonując 750 metrów  przewyższenia na odcinku 12 kilometrów. Jedną z kilku atrakcji na trasie było przejście skalistym „grzebieniem” Skałki, degustacja lokalnych produktów w mijanej u podnóża gór wiosce oraz potężny zamek osadzony na stromym wzniesieniu, który zdobyty został w pięknym stylu po ciężkim i mozolnym podejściu.

SONY DSC

Klubowiczom zapewniono także ciepły posiłek w postaci obiadu, przejętego jednak podstępem przez niejakiego J. vel „Heniek”, który jak się okazało szedł daleko za grupą wcale nie z powodu kiepskiej kondycji ale z niecnym zamiarem porwania gara z gorącą, słynną w Czechach i na Słowacji zupą czosnkową. Pikanterii dodaje również fakt, że podczas gdy grupa zwiedzała zabytkową zabudowę Lietavskiej Svinnej, ponownie J. vel „Heniek” werbując do spółki bandę braci „G” podstępem opuścili grupę i udali się na pobliski zamek, by przejąć czekające tam na klubowiczów drugie danie. A na drugie miała być pieczona Owca Plus smażony syr.

SONY DSC

Szczęśliwie jednak wszyscy uczestnicy wycieczki zauroczeni pięknymi krajobrazami puścili cała przykrą sytuację w niepamięć.

Na koniec, tuż przed końcem wycieczki, Klubowicze byli świadkami popisów motocrossowych na zorganizowanym wyłącznie na potrzeby tej wycieczki specjalnym torze.

Całą wycieczka szczęśliwie zakończyła się pod wielkimi silosami betoniarni Lietavskie Lućce, skąd udaliśmy się do naszego pięknego miasteczka w Beskidach.

 

Zapraszam na fotorelację – organizator wycieczki – Piotr Dziki

 

3 Comments on Relacja z wycieczki na Sulovskie Skały (Słowacja)

  1. Bardzo fajna szczegółowa relacja. To ważne dla kogoś kto nie mógł pojechać na tą wycieczkę, a tylko o niej poczytać 🙂
    Pozdrawiam Basia P.

  2. J. vel „Heniek” | 9 października 2015 at 20:47 | Odpowiedz

    Piotrze,szacun za organizację,zamczysko było fajne,górki z tych lekko trudnych,ale przyjemnych,opis wycieczki z tych raczej fantastyki naukowej:).Wojtku,fajne zdjęcia,ale czemu Ciebie nigdzie nie widać?P.S.Piotrze,na kogo polecenie kazałeś przygotować tor crossowy i kto za to zapłacił?

  3. Tor crossowy to była inicjatywa mieszkańców pobliskiej wioski i oni pokryli koszty. Sprawa znikającego obiadu i wygłodniałej wycieczki szybko rozeszła się echem po okolicy, stąd ten gest 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie pojawi się na stronie.


*