OD ZAPORY DO ZAPORY – rozpoczęcie sezony letniego 2016 – relacja

2016_04_17 B_Mały (02)2016_04_17 B_Mały (09)

W niedzielę 17 kwietnia odbyła się pierwsza w tym sezonie wycieczka górska naszego Klubu. Frekwencja dopisała, pogoda również (tylko na koniec trochę zmoczył nas ciepły wiosenny deszcz).

 

Wędrówkę rozp2016_04_17 B_Mały (15)oczęliśmy od zapory  w Porąbce. Po krótkim marszu asfaltem weszliśmy na górską ścieżkę, która zaprowadziła nas na Żar. Tu trochę odpoczywaliśmy i podziwialiśmy wspaniałą panoramę na trzy beskidzkie pasma – Beskid Mały, Śląski i Żywiecki, a nawet Góry Chotczańskie i Rozsutec w Małej Fatrze.

Pięknie prezentowały się też malownicze tafle Jeziora Żywieckiego i Międzybrodzkiego. Po kolejnych kilkunastu minutach dotarliśmy na Kiczerę z charakterystycznym widokiem na zbiornik elektrowni szczytowo-pompowej na Żarze.

Dalej przeszliśmy przez Przełęcz Isepnicka, Cisową Przełęcz. i najwyższy szczyt na naszej trasie – Jaworzyna (864 m.) Wycieczkę zakończyliśmy na Zaporze w Tresnej.2016_04_17 B_Mały (17)

Beskid Mały choć może trochę lekceważony i trochę zapomniany dostarczył nam wiele wspaniałych wrażeń. Widoki były naprawdę imponujące.

Bardzo dziękuje wszystkim uczestnikom – a na koniec mała statystyka:
– w wycieczce uczestniczyły 43 osoby i 1 piesek,2016_04_17 B_Mały (19)
– przeszliśmy dystans 15 km,
– łączny czas przejścia z odpoczynkami  6 godzin,
– każdy z nas zdobył 22 punkty GOT,
– każdy z nas spalił ok. 2500 kalorii, razem więc spaliliśmy ok. 110.000 kalorii 🙂

Basia Pytko

4 Comments on OD ZAPORY DO ZAPORY – rozpoczęcie sezony letniego 2016 – relacja

  1. J. vel „Heniek” | 18 kwietnia 2016 at 22:45 | Odpowiedz

    Sprzedam 22 punkty za dodatkowych 500 kalorii,chętnych proszę o kontakt.Wycieczka jak zwykle pod przywództwem Basi perfekcyjnie zorganizowana,choć znowu nie miałem szczęścia w losowaniu:( Dlatego w skali do 10 oceniam na 9,99.Wartym odnotowania jest powrót KOGUTA,zmienia się chłopak na lepsze,ale zdjęć jeszcze unika:)

  2. Nie unika, nie unika. Zobacz w galerii – ma się dobrze! Na Żarze spotkał kumpli i teraz z radości to może nam coś zapieje:)

  3. Ej Biały Jelen (dotyczy Henryka)jaki powrot jaka zmiana ? A K….t to dla przyjaciul

  4. J. vel „Heniek” | 21 kwietnia 2016 at 08:07 | Odpowiedz

    No i po co te nerwy K…ciku,jak mamy razem jechać w Bieszczady po takim ataku na moją osobę?Chyba będziesz musiał zostać w Żywcu.Czasu mało,ale jeszcze wszystko możesz naprawić,wystarczy szczere przepraszam,jakieś piwko i po sprawie.Co prawda jestem pamiętliwy i zachowam zadrę już na zawsze w sercu,ale zachowam pozory przed Zdobywcami,abyś nie czuł się wyalienowany z grupy.

Skomentuj J. vel „Heniek” Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie pojawi się na stronie.


*